Image
Obrazek przestawia człowieka grającego na trąbce na tle miasta.

Miasta muzyki

Kultura Futura e-POLIS

Jak mieszkańcy miast mogą tworzyć miasto przyszłości  tworząc kulturę muzyczną w swoim mieście? 

NA POCZĄTKU JEST DŹWIĘK
Podmuch, drganie, skrzypienie... fala akustyczna rozchodzi się w powietrzu, pozwalając nam usłyszeć świat. A co to znaczy słyszeć? Jak podkreślał Tomasz Dziedzic podczas swojego wystąpienia na TEDxAGH University -”to skomplikowane, każdy jednak słyszy co innego, inaczej to odbiera. Do każdego z nas, dochodzą klocki informacji, które nasz mózg interpretuje indywidualnie”. Słuch jest fascynującym zmysłem — jako pierwszy odbiera informacje i przekazuje je do mózgu. Błyskawicznie pozwala nam odnaleźć się i odbierać otaczającą nas rzeczywistość. Tomasz podkreśla, że dźwięk,  zawsze jest. Nawet jeśli istnieje na częstotliwościach dla nas niesłyszalnych, podprogowo przekazuje nam informacje, wpływające na nasze stany emocjonalne i wybory. 

MIASTO JAKO DŹWIĘKOWY ORGANIZM
Muzyka nadaje rytm otoczeniu, w którym funkcjonujemy. Wpływa na naszą kulturę, przyciąga turystów, zajmuje kluczowe miejsce w kreowaniu gospodarki wielu miast, pobudza słuchających do działania, poprawia zdrowie i samopoczucie. Ta kompozycja dźwięków, pełna zmiennych tonacji otacza nas w: mediach społecznościowych, filmach, instytucjach kultury. Powstaje naturalnie w domu, na ulicy, na budowie albo pod prysznicem. Towarzyszy nam m.in. w: podróży, transporcie publicznym np. na stacjach metra — w Brukseli z głośników przez 24h rozbrzmiewa starannie dobrany repertuar. W parkach zaprasza do udziału w koncertach na świeżym powietrzu w ogrodach królewskich. W muzeach opowiada historię twórców oraz gatunków muzycznych np. muzeum Mozarta w Wiedniu, Rock and Roll Hall of Fame Muzeum w Ohio, ABBA The Museum w Sztokholmie
 

Na Bali, Jawie i Sumatrze obchodzone są pochody orkiestr gamelanowych.

Wydawać by się mogło, że im większe miasto tym większy będzie zgiełk i chaos. Jednak gdziekolwiek nie pójdziemy, odkryjemy dźwięki, które (połączone ciszą) tworzą unikalną symfonię. Przestrzeń do dźwiękowej eksploracji miasta, widział już w 1913 r. Luigi Russolo, który w Manifeście Futurystycznym określił miasto jako źródło inspiracji. Wskazał  też nowe technologie jako możliwość artystycznego punktu odniesienia. Jak jest dzisiaj? Czy 100 lat później jesteśmy już na zaawansowanym etapie eksploracji tej płaszczyzny? Czy potrafimy robić to umiejętnie?

MIASTA MUZYKI
Miasta świadome i otwarte na nowe, dają przestrzeń zarówno twórcom muzyki jak i odbiorcom. Tworzenie “miasta muzyki” oznacza połączenie sektora muzyki z całością systemu miejskiego i traktowanie jej jak zwykłej gałęzi przemysłu. W 2015 r. został wydany raport The Mastering of a Music City, w którym podkreślono istotę uwzględniania poglądów  artystów, managerów kultury i jej uczestników podczas tworzenia polityk miejskich. Rekomendowane było utworzenie w sferze polityki publicznej specjalnego stanowiska doradcy muzycznego (Music Advisor), odpowiedzialnego za badanie potrzeb lokalnych społeczności, budowanie branży muzycznej na poziomie samorządów. 

Warto nadmienić, że do debaty o miastach muzyki zaangażowało się również UNESCO, które od 2004r. prowadzi i rozwija sieć Miast Kreatywnych, czyli Miast, które rozkwit kultury i dziedzin kreatywnych (w tym również muzyki) uznały za główny czynnik rozwoju. Obecnie możemy poszczycić się jedynym polskim miastem, które otrzymało ten tytuł - są to Katowice! Śląska metropolia jest zagłębiem rozwijającej się muzyki alternatywnej, elektronicznej i nie tylko. Zmieniając wektor z miasta przemysłowego uczy się bycia muzyczną aglomeracją. Po kilku latach skrupulatnej realizacji krótko- i długoterminowych celów miasto może pochwalić się nowymi inwestucjami - studiami nagraniowymi, wytwórniami płytowymi, klubami, sklepami muzycznymi i salami koncertowymi. Szczególną uwagę przyciąga “Symfonia” - sala koncertowa Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego która wybudowana w 2016 r. stanowi nie tylko perełkę muzyczną ale również architektoniczną. Dokonano również bardzo udanej próby rewitalizacji obiektów nieużytkowanych i przekształcono stary przemysłowy teren byłej KWK “Katowice” w siedzibę Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (NOSPR), która również wabi pasjonatów dobrych brzmień. Jeśli tam będziecie, zerknijcie do restauracja ALTO w budynku NOSPR. Posiada świetne menu lunchowe, które łączy wykwintność z dostępnością - 37 PLN za trzydaniowy lunch między 12 a 16 w dni robocze - redakcja bywa i poleca.

Wzorując się na londyńskim Roundhouse Katowice utworzyły podziemne “Miasto Ogrodów” - muzyczny hub (Muisic Hub), w którym młode talenty i doświadczeni artyści mogą:

  • Otrzymać instytucjonalne wsparcie i pomoc w znalezieniu partnerów do projektów 
  • Korzystać z miejsca do prób 
  • Rozwijać swoje zdolności podczas spotkań branżowych i warsztatów.
  • Uzyskać granty na finansowanie swoich działań (muzykogranty)

Warto nadmienić, że Katowice są metropolią o bogatych  tradycjach amatorskiego ruchu muzycznego. Jeśli obecna strategia przyniesie rezultaty,  miasto będzie się mogło pochwalić nie tylko rewitalizacją, ale nawet renesansem.

MIASTO ULICZNYCH GRAJKÓW
A jeśli już mowa o amatorskich grupach, to warto poruszyć temat nieformalnych grup muzycznych, które dają swoje popisy na ulicach miast na całym świecie. To właśnie uliczni muzycy ożywiają przestrzenie publiczne i przyciągają turystów. Coraz częściej władze miasta wpisują ich działalność w politykę kulturalną. Jednak i tutaj potrzeba skutecznego zarządzania. Popularna staje się praktyka przesłuchań - stosowana m.in w Singapurze i Krakowie (na terenie Starego Miasta) - żeby grać na ulicach trzeba przejść selekcję. W zamian, władze oferują wsparcie w promocji muzyków i managera spełniając tym samym elementy polityki społecznej i kulturalnej. W innych miastach, wymagana jest licencja przyznawana za darmo lub odpłatnie na dany okres czasowy (rok, miesiąc, dzień). Jeszcze inną regulacją jest dokument spisujący zasady grania w przestrzeniach publicznych m.in. zmianę miejsca grania co godzinę, dopuszczalną liczbę muzyków na jednej ulicy - np. w Gdańsku piecze nad tym sprawuje Zarząd Dróg i Zieleni. 

Co miasto to obyczaj, artyści uliczni chcący grać w przestrzeni publicznej muszą orientować się w tych zasadach. Ale w przestrzeni wirtualnej nie muszą! Wraz z rozwojem technologii powstało wiele aplikacji mapujących artystów ulicznych z każdego zakątka świata. Na przykład The busking project mapa, zrzeszająca 11 tys artystów ulicznych (muzyków, performerów i innych twórców) z 3197 krajów na świecie. Dzięki temu narzędziu osoby zainteresowane mogą odnaleźć profil artysty, dowiedzieć się o nim więcej, przekazać mu napiwek lub nawiązać z nim współpracę. To przestrzeń pomagająca odkrywać talenty! Inną platformą jest jeszcze StreetMusicMap współpracująca z Google Maps i Spotify. Na instagramie możemy oznaczyć twórcę, który nas zainteresował i za pomocą hashtagu #streetmusicmap i posłać wiadomość o nim w świat. 


FESTIWALE NA DUŻĄ SKALE
Duży festiwal, to dużo turystów. Im więcej przyjezdnych, tym bardziej rozwija się branża noclegowo - gastronomiczna i usługowa np. otwierają nowe restauracje i hotele, które dają miejsca pracy mieszkańcom, remontowane są stare kamienice. Często festiwale urządzane są w starych przestrzeniach czekających na zagospodarowanie (Gdański Soundrive, Kraków Live Festival) albo na terenach zielonych (Festival Wibracje). Organizatorzy tworzą tam zakmnięte miasteczka festiwalowe. W takim wypadku współpraca z lokalnymi zakładami jest na wagę złota. Tak samo jak współpraca z samorządami, które mogą wpisać projekt w strategię promocji miasta tworząc długoletnie partnerstwo publiczno-prywatne. Nie bez powodu Open’er Festival i Orange Warsaw Festival cieszą się taką popularnością i stanowią dobrą wizytówkę miasta.

Z socjologicznego punktu widzenia festiwale to nie tylko święto muzyki. To możliwość wspólnego przeżywania, empiryczne doznania, kontakt międzyludzki i …odpoczynek.  Żywe miasto nie musi być głośne, ale  powinno dobrze zarządzać tym jak brzmi przez 24 godziny, 7 dni w tygodniu.

NOCNE ŻYCIE DA SIĘ LUBIĆ
Klub, bary i dyskoteki co wieczór zapraszają - jednak muzyka w tych lokalach gra głośno. Tutaj podobnie jak przypadku muzyki ulicznej, każde miasto stara się, radzić sobie na swój sposób. W Warszawie w 2014 r. przy współpracy z właścicielami klubów i przedstawicielami mieszkańców powstał “Kodeks dobrych praktyk”. Podpisując dokument, właściciele lokali zobowiązali się do monitorowania poziomu głośności, a w momencie przekroczenia - natychmiastowej reakcji. Kodeks nie jest rozwiązaniem systemowym, ale zachęcił on mieszkańców do budowania partycypacyjnego społeczeństwa, podejmującego własne inicjatywy. W Warszawie powstały np. koalicja “Ciszej, proszę!” publikująca rapoty dotyczące poziomu nocnego hałasu w miastach, grupa sprzątająca tzw.”schodki” warszawskie, a także stworzono “Kodeks dzielnicy Wisła”. W Sopocie natomiast, podzielono miasto na strefy. W pasie nadmorskim zakazane jest prowadzenie działalności rozrywkowej w godz. 22- 6. W centrum ulicy Bohaterów Monte Cassino (potocznie zwanej Mąciakiem), obowiązuje zakaz nagłośnienia na zewnątrz lokali, a także podwyższono wiek wstępu do klubów - od 21 roku życia. Wynika to ze względów bezpieczeństwa, gdyż według statystyk policynych do większości przestępstw dochodzi pomiędzy 3 a 5 nad ranem, a winą za to obarcza się kluby.


Aby dbać o mieszkańców miast  w Amsterdamie utworzono stanowisko nocnego burmistrza. Co kryje się za tą enigmatyczną funkcją? Osoba, która stara się budować dialog, łączy środowiska i wychodzi na przeciw twórcom nocnego życia. Jednym z programów, o którymi mówi w wywidzie Mirki Milan (nocny burmistrz Amsterdamu) na łamach Magazynu Miasta - jest projekt 24 licencji. -” Pomysł wziął się z obserwacji, że inaczej traktujemy te same problemy, które pojawiają się w nocy lub ciągu dnia. Jeśli nocą mają miejsce jakieś wykroczenia, reakcja urzędników miasta i policji zawsze jest taka sama: zamykamy kluby nocne. Przyjrzeliśmy się wspólnie temu zjawisku i zaproponowaliśmy nocnym klubom korzystanie z 24h z licencji. Pojawiło się 35 chętnych. Każdy z nich musiał przedstawić program pokazujący, jak ich oferta wzbogaci ofertę kulturalną miasta” (...) “Jeden z klubów został przekształcony w restauracji dostępną w nocy i rano, inny udostępnia też swoje przestrzenie w ciągu dnia na plac zabaw dla dzieci. Wszystko tak naprawdę zależy od pomysłowości właścicieli, nam zależy na poprawie jakości oferty muzyczno - kulturalnej w tych miejscach i obniżeniu poziomu nocnej przestępczości”. Czy w Polsce jest miejsce na takie stanowisko i zmianę myślenia o nocnych rozrywkach? Nowych początków można dopatrywać się obserwując rozwój projektu “Plac Defilad”, który zainicjowany przez właścicieli Baru Studio aktywizuje mieszkańców do wspólnej aktywności na Płycie Głównej placu Defilad w Warszawie. W wiosenne i letnie wieczory przestrzeń między Teatrem Studio a Teatrem Dramatycznym zamienia się w miejsce spotkań wielu ludzi przy dobrej muzyce i artystycznych działaniach. Pomysłodawcy projektu w ten sposób nadali nowe znaczenie,  pustej i niezagospodarowanej przestrzeni. Stała się miejscem spotkań przy drewnianym stole, a jednocześnie buduje sojusz z miastem i instytucjami kultury. 

POSŁUCHU SZTUKA SZUKA
NIe stać nas na to, aby nie dało się wytrzymać w mieście. Słuchawki ANC (Active noise control) pozwalają zagłuszać warkot stojących w korku samochodów. Możemy zatkać uszy, ale to nie rozwiąże problemów. Z drugiej storny - jeśli będziemy rozwijać dialog między instytucjami a mieszkańcami, między między samorządami a administracją rządową możemy stworzyć przyjemną przestrzeń o jakiej nam się nie śniło - pełną muzyki i kultury. Kluczem do sukcesu jest słuchanie i rozpoznawanie potrzeb skonsolidowanego środowiska. Oby przyszłość brzmiała tak pięknie, że będziemy chcieli o niej słuchać.


 

1. Dźwięk, którego nie słyszysz | Tomasz Dziedzic | TEDx AGH University - YouTube 2021
2. “Miasta Muzyki”- Jędrzej Burszta - magazyn “Miasta” nr 17
3. W 2014 r. UNESCO utworzyło Sieć Miast Kreatywnych w Dziedzinie Muzyki
4. “CISZA NOCNA po polsku”- Krzysztof Kaszuba - artykuł Magazyn Miasta nr 17
5. “PAN od nocy”- wywiad Joanny Mikulskiej z Mirkiem Milanem - artykuł Magazyn Miasta nr 17
6. “Przespacerujemy się po wielkiej nowoczesnej metropolii, bardziej słuchając niż patrząc. Rozkoszujmy się, odróżniając wirowanie wody, powietrza lub gazu w metalowych rurach, buczenie silników, które oddychają i pulsują niezaprzeczalną zwierzęcością, dudnienie zaworów, ruch tłoków, jęki pił mechanicznych, wagony toczące się po szynach, trzask biczów, trzepotanie markiz i flag. Będziemy się bawić, orkiestrując w naszej wyobraźni stukot zamykanych okiennic sklepowych, zróżnicowany zgiełk stacji kolejowych, konstrukcji żelaznych, tkalni, pras drukarskich, elektrowni i metra (…)” . - Russolo L., Sztuka hałasów: Manifest Futurystyczny [w:] Kultura dźwięku. Teksty o muzyce nowoczesnej, red. Cox Ch. / Warner D., Gdańsk 2010, s. 34-35
7. Kopalnia Węgla Kamiennego “Katowice” działająca w latach 1823 - 1999
Image
Teatr im. Słowackiego w Krakowie - logo

Biennale

Przez sześć tygodni (18.10.2023-28.11.2023) mogą Państwo odwiedzać MOS (ul. Rajska 12),  aby podziwiać prace VR z całego świata. Więcej informacji na stronie teatru. Podczas biennale odbywać się będą również wydarzenia towarzyszące, które przybliżą zagadnienia związane ze sztuczną inteligencją, bio-mimikrą, czy rzeczywistością rozszerzoną. Więcej informacji poniżej.